I poukładać ile da się.
Wymazać wszystkie rozterki,
posegregować chwile, przecież tyle ich było.
Mieć kilka szans i każdą odpowiednio wykorzystać, bez czarnych plam.
Bez bdzur , kłamstw.
Być nie skażoną.
Być czystą.
Bez szarej przeszłości.
A w prawdziwej rzeczywistości.
Szkoda że pomarzyć tylko mogę.
Chociaż tyle dla siebie zrobię.