Jestem zła.
Znowu kłótnia,
który to już raz.
Zabiera spokój nam.
Jestem mi przykro
kiedy chce pomóc Ci
a Ty zamykasz przede
mna drzwi.
Moje wsparcie chce Tobie
ofiarować a Ty na starcie
skreślasz je.
Dlaczego tak jest?
Podobno w miłości się trwa
na dobre i złe.
Więc wkońcu doceń mnie.
Nie pozwól na dalsze
strumienie łez.
Niech zapachnie znowu bez.
Jestem zła.
Problem masz.
Zamiast go rozwiązać , szukasz upojenia i w alkocholu je znajdujesz.
Kiedyś zapewne
pożałujesz.
Że odtrącasz pomocną dłoń ,
wolac tej butelki woń.