Choć korci mnie jakieś licho.
Czasami rwie mnie ochota,
Z sadyzmem spojrzeć na Kota
Czasami , aż w to nie wierzę!
Zamknąć chcę szuje gdzieś w wieżę.
Czasami mam też marzenie ,
Że wszystko wokół odmienię.
Czasami męczy mnie złuda ,
Dobrobyt zdobyć się uda.
Czasami , myślę tak sobie,
Kosmos postawię na głowie.
Czasami sądzę nieładnie,
Myśli mych nikt nie odgadnie.
Czasami z lekka się wstydzę,
Że ciężką pracą się brzydzę.
Czasami myślę: cóż z tego,
Że obgaduję bliźniego.
Czasami mam też nadzieję,
Że Boga ucho kuleje,
Że Jego oko zamglone,
Nie patrzy się w moją stronę.
Na szczęście rzadko, (czasami),
Walczyć mam z demonami.