Na drogach, których ścieżki różnie brukowane.
Idziemy smagani rózgami po świecie,
Gdzie ludzkie losy nigdy nie będą do końca poznane.
Zmagamy się z kłopotami, różna ich natura,
Z bólem ciała i duszy
Nie ważne pochodzenie ,nie ważna struktura.
Czas wszystko uleczy, cierpienia przygłuszy.
Ba!Nawet pomyślimy, że nic się nie dzieje,
Że zło nas omija, nieszczęścia przechodzą,
Przeznaczenie dopadnie i w twarz się uśmieje,
A życia frykasy nam jeszcze zaszkodzą.