Zabrał mi nadzieję .
Odwrócił się plecami,
Szyderca się śmieje!
Nie śmiej się bezduszny losie,
Ja też zagram ci na nosie,
Spojrzę śmiało w twoje oczy,
Niech mój upór cię zaskoczy.
Rozum odkryje jakiś sposób,
Aby móc znów dojść do głosu.
Bóg przywróci mi nadzieję-
Kto się teraz bardziej śmieje?