W podeptanym płatku,gdzie złamane serce.
Znajdę to w pokorze,w bólu cierpiącego,
W pocie przemęczenia,samotności trwania.
Znajdę w bezsilności dziecka w matki łonie.
Żalu straty, rozpaczy, w świadomości niemocy działania.
Znajdę w tym co świeże , w młodość ustrojone,
Ale też starością zewsząd ubrudzone.
W życzliwości gestu , dobroci uśmiechu.
W odwadze czoła podniesienia.
Sile słówa ,,nie’’gdy zło świat przemienia.
Znajdę w tym co święte
I tym co zbrukane,
Wężowym jadem , jak pieczęcią,
Od początków świata przez Ewę skalane.
Znajdę w wielkiej górze ,w drobinie atomu.
Znajdę we wszechświecie i we własnym domu…
BOŻY GŁOS.