Jeden świtania czystego blask Dnia; we wstęgach wschodu jaśniejących;
mocy tętniącej coraz bardziej ciepłem, odkrywającym oblicze, które wstało sercem;
promieni czasem zmartwychwstałym; przestrzeni świeżości, dla nowej wolności;
perlistej wyobraźni; która świat rozjaśni, widząc tylko pokój, odrzucając waśni,
ochrzci w prawdzie słowa świętości natury, istotę stworzenia, unikając cienia,
obraz w nieskalaniu przedstawi przyrody, celebracją życia
proch ssypując w morze; niezgody przeszłości, czartów szarych kości.
Dla złota nowych kwiatów; obrazów malowanych,
łąk miodnych latem, słanych w kolory Boskie życia;
spokoju, który piękna przepychem zachwyca,
bez wojny i zniszczenia śladów na czarnej ziemi;
szaradnych węży ścieżek, ich jadu zła zamieszek;
- by poczuć świat istnieniem, bogatym słowa wnętrzem,
Świątyni Ciała Ducha; gdzie rozum mówi dobrem i tonie w Dnia okruchach;
- by jadło mieć koszerne, jak trzeba; prosto z nieba, i dzielić się tym dobrem;
umysłom czystą mą wschodów radość rozważaniem dając;
bieli całą kwietność bożą, tak jakby asyżu siłą, dla Człowieka Zbawczego,
która przed Stopą się ścieli Oświecenia, Ojca Równowagi; tuż przed Zmysłem
Życia Surowym;
Patrzącego Chłodu Prawa Ostrzem i Cudu; Tegoż co Wybawienie od Bestii Swe Daje;
nad Przepaścią Ślepoty.
Mirosław Witold Piotr Butrym. Data ukończenia dzieła: 17-1-2015 - Roku Pańskiego Bożo Dobrego...