Tonie głowa w wodospadzie myśli,
Wspomnień kurze nocna ćma omiecie,
Wyobraźnia inny świat wymyśli.
I obłoków senne nenufary
Dumnie płyną, rozsiane po niebie.
Płatki kwiatów jak czerwone ary,
Przez szklane szyby zerkają na ciebie.
Po tęsknotach , co jak mgła wyblakły,
Pozostało zapomniane Eldorado marzeń.
Strach wyszczerza swoje białe kły,
Głowie daje mnóstwo wyobrażeń.
Nie potrzeba fobii, ani lęków,
We łzach smutku dłonie niech nie mokną.
Losu drzewo niech rośnie bez sęków,
A koleje życia szczęścia drogą pomkną.
By marzenia lotne jak motyle,
Nie bywały tylko w naszej głowie,
Lecz tańczyły wesołe kadryle,
Nie czekając, aż im to fart powie!
Można bardzo pragnąć ,żeby choć przez chwilę,
Zgubione w przestworzach , krążące po świecie,
W nasze okna wleciały niebieskie motyle,
Niespokojne myśli , ich skrzydło wymiecie.