Paskudne uczucie zniewala dziś.
Co się stało , czemu że tak ?
Nie znam odpowiedzi , sama nie rozumiem.
Zamknęłam się na piękno świata.
Myśli przymulone , powieki opadają.
Słaby dzień , ciągle cień.
Nic nie cieszy.
Słowa milczą .
Tylko poczytać zostało.
Lecz to też nie zadziałało.
Nie jestem sama , domownicy wrócili.
Formy brakuje , nie dyskutuje.
Ależ paskudnie się czuję !
Brakuje mi czegoś.
Czegoś potrzeba.
Słońce schyl się z za chmury.
Rozwiej te bzdury.
Skupić się muszę.
Oczyść mą duszę...