Gorące dni przychodzą coraz częściej , już na wakacje plany można snuć.
Byle pogoda dopisała i pięknym słoneczkiem na plaży grzała.
Tak chętnie bym sobie nad
morze znów wróciła.
Całkiem inne powietrze ,
inna siła.
Zachody i wschody jak piękne obrazy
oglądać codziennie , słuchać szumu fal.
Dla mnie to raj.
Biegać na boso , po ciepłym piasku.
Opalać się wiatrem bez leżenia bo czasem to jest nie do zniesienia.
Zbierać kolekcje bursztynów.
Może nalewkę i zrobić.
Zdrowotnie dobrze jest jej popić.
Muszelki łowić fajna sprawa.
Porobić biżuterię z nich to dobra zabawa.
I świeżą rybkę wędzoną przekąsić po
długim spacerze.
Na wydmach sobie poleżeć.
A może i na plażę nudystów skoczyć , chociaż nie wiem czy się odważę i ciało pokaże.
Tak sobie o tym wszystkim marzę ,
a obrazy w wyobraźni już widzę tylko mam mały problem.
W portfelu nie wiele będzie , chyba w tym roku obejdę się smakiem.
Pojadę sobie na wieś zatem.