On także chciałby za dnia , fajnie życie wieść.
Nocą wszyscy śpią , a on samotnie lśni.
Znudziło mu się , więc pokaże swoje atuty przyćmi słoneczne walory.
Gwiazdorzyć chwilę zaplanował sobie.
Cóż na to słońce - uśmiechem się kłania.
Niech tak będzie proszę Pana.
Mi w niczym to nie przeszkadza.
Czy mi się wydaję , czy też
to filtrowanie ?
Zalotne promienie obejmą księżyca ramiona.
Będą razem w ciemności tańcować.