nie jestem w stanie nad
nim zapanować.
Nie staram się nigdy
nic planować.
Terminarz i tak zajęty.
Może zna ktoś sposób
by chodź na chwilę
wcisnąć stop
Pauza mi się marzy
kilka minut za ledwie starczy.
To powinno wystarczyć
do regeneracji.
Wskazówka za wskazówka
goni , wiecznie wyścigi
sobie urządzają.
Stare zegary jednak
swój styl mają.
Nawet ptaki je lubią.
Kukułki co wdzięcznie
kukają gdy godzina
ich wybije.
I można tak biadolić ,
zastanawiać się na
tysiące różnych
sposobòw a on i tak zrobi swoje.
Czas miewa swoje nastroje.