nudę wysadzić, i to tak daleko
żeby nie miała opcji powrotu na
pieszo.
Martwił się znudzony Lesio.
Lecz propozycja sama się nasunęła
I z ogromnym impetem
wskoczyła.
Tak że huku narobiła.
Więc zmartwiona żona (Pani Asia)
Wbiega szybko do pokoju.
A tam szafka rozwalona od góry do
dołu cała przewalona.
No i co ty najlepszego mężu narobiłeś — wyszeptała zszokowana i nieco nerwami już stargana.
Rolki, gdzie są rolki — krzyczy chłop i
podnosi z podłogi złoty ząb.
Przecież Piotruś ma w pokoju, są w kartonie na balkonie.
Pobiegł szybko, wziął co trzeba i już leci na dwór prędko.
Złapał syna pod blokiem i zaciąga go na ławkę , brzęcząc :
Teraz tatuś Ci pokaże jak się jeździ na tych rolkach, tylko patrz uważnie, bo to dla Ciebie ważne.
Siedzi mały zapatrzony jak to ojciec roztańczony.
Już ósemek kilkanaście, no i skacze razy paręnaście.
Teraz po rurze się zamierza i hop wyskoczył wprost pod drzewo.
A kółka wciąż na obrocie.
Leży biedak połamany, choć otrząsa swoje spodnie.
Tato, tato tylko spokojnie-
pociesza go synek.
Dobrze, że w drzewo trafiłeś anie w pobliski rynek.
Teraz Leszek na wakacjach leży i we własną głupotę nie wierzy.