Oto jestem
ludzkie zwierzę
przywiązane jak
do drzewa
Żadne ostrze
nie pomoże
Ikar leci
patrzy Dedal
Ma ambicja
tu nie ważna
jest coś od niej
silniejszego
Moc co
wygrywała wojny
co pokonywała
ego
Umysł widzi
rzeczy szybciej
niż możemy
je zobaczyć
A więc świat
mój piękny jasny
trudno mi
to wytłumaczyć
I rozwiewam
czarne chmury
nie ma rzeczy
niemożliwych
Nic by w sumie
nie istniało
zbudowane przez
twożliwych
Wiem co we mnie
co przede mną
leży w mym
jestestwie sedno
Mam je z ojca
z mego dziada
moim wrogom
zawsze biada
Me intencje
zawsze czyste
tak jak światłość
wiekuiste
Nie zatrzymam
się w dążeniu
choćbym miał
wędrować w cieniu