ukryj, gdzie twoje jest serce.
Chcę twoim wzrokiem popatrzeć.
Ucichnę ... Nie żądam więcej.
Gdybyś schował cicho w słowie,
w jednym, nawet tym najmniejszym.
Mogłabym słuchać melodii...
Jak ty słyszysz. Nie chcę więcej.
Mógłbyś zabrać moją duszę,
otulić sobą jak w swetrze.
Chciałbym jak ty miłować,
lecz o to prosić już nie śmiem.
Umilknę... wezmę, co dajesz.
I moje myśli się burzą.
Stać się jedną cząstką Ciebie...
Przepraszam, żądam za dużo.