z mych marzeń i snów, <br />
dołączę swe imię, byś odnaleźć mnie mógł. <br />
<br />
Uplotę Ci wianek <br />
z mych myśli i trosk, <br />
dorzucę wspomnienia, przygnane przez los. <br />
<br />
Uplotę Ci wianek <br />
z mojego serca i rąk, <br />
zwiążę go sznurkiem, byś nie zgubił drogi w labiryncie mąk. <br />
<br />
Uplotę Ci wianek <br />
i oddam go szczerze, <br />
byś wziął go w swe dłonie, a woda me lęki zabierze. <br />
<br />
Uplotę Ci wianek <br />
i puszczę po rzece, <br />
by zadość uczynić Kupale. <br />
<br />
Jak kwiatu paproci, Ty będziesz szukał go w lesie <br />
Nie znajdziesz i krzyk się echem poniesie. <br />
<br />
A on, mamiony przez nimfy, przypłynie <br />
W brunatnych rzeki odmętach, nie zginie. <br />
<br />
Twe serce, jak kompas <br />
wskazuje mu drogę.