zmienić się w kilka morskich fal,
odnaleźć serce zakochane
i zmyć dziecięcy pierwszy żal.
Wzlecieć ku chmurom hen za słońce,
wiedzieć którędy chadza czas,
po niewidzialnej przejść się łące
a potem znowu jeszcze raz.
Odnaleźć bramę uchyloną
co wydobywa się nią zło,
zatrzasnąć całą swoją siłą
i zmienić się w kropelek sto.
Rozhuśtać radości huśtawkę
co zatrzymała się wśród nas,
na pięknym koniu wzlecieć w górę
i usiąść tam gdzie siada czas.