ze swego wtedy kapelusza
deszcz wyczaruję gdy wokoło
panować będzie wielka susza.
Potem wyciągnę cztery chmurki
i dmuchnę lekko ponad siebie
a wtedy one powolutku
popłyną po błękitnym niebie.
Potem słonia wyczaruję
i wielką razem z nim słonice
na pierwszej chmurce ich postawię
i będą zwiedzać okolicę.
Chmurka zaleci do Afryki,
wtedy na ziemi lekko siądzie
słoń ze słonicą będą mieszkać
na afrykańskim, czarnym lądzie.
Później wyciągnę wielki balon
który pod niebo samo wzleci
będzie do ziemi miał drabinę
by wchodzić mogły po niej dzieci.
Potem sto statków wyczaruję,
będą płynęły poprzez morze
i to już będzie koniec czarów
wtedy kapelusz swój nałożę.