Wyszły na ulicę
Będą błądzić, bakać
Klnąc ,rymować
Niegrzeczne dziewczynki
Wyszły pod latarnie
Za kilka chwil kłamstwa
Będą ssać kieszeń sponsora
Jałowa prawda
Żadna to nadzieja
Liczy się dziś
Liczy się ta chwila
Niechciane dzieci
Będą kląć do księżyca
Strojąc głupie miny
Chwilą będą żyły
Zakochani wzdychają
Przeżuwając chwile wspomnień
Przyprawione dreszczem
czują niesmak
Mu wszyscy
W wielkim kotle wrażeń
Do iluzji wykrzyczane modlitwy
Kto dziś je wysłucha