dotknij ust swoich odbiciem
z purpurą błękit mi połącz
i całuj mnie, całuj - tak skrycie.
Spojrzyj mi w oczy w południe,
- ja w swoich miłość poniosę
i całuj mnie całuj do zmierzchu
tak czule jak ciebie poproszę.
Przytul się do mnie o zmierzchu,
wieczór jest taki gorący,
trwajmy w miłosnym objęciu,
pośrodku gwiazd mrugających.
Dotknij mych słów późną nocą,
storczykiem tobie podanych,
zanurz się w fale miłości,
zanurz się, zanurz... do rana.