i śpiewasz
Jak ptak zrywający się z gałęzi
Wyznaczasz głosem kolejne dni
tonem cudnej pieśni
Zmieniasz pory roku
już jesień przyszła, już przebrzmiało lato,
a ja wciąż między twoimi łopatkami wypatruję słów
wsłuchuję się w takt oddechu
i milczę o wiośnie, o ciepłym spojrzeniu słońca,
o twoim sercu, tak blisko.
Idziesz naprzód,
zostałam gdzieś w oddali,
przecież byłam tylko pierwszym Jej dniem.