na ocean,
bez
kompasu, mapy,
jednak się nie boję,
żegluję bez strachu.
Stawiam czoło trudom,
wszelkim wichrom,
falom.
Wiem,
że one się skończą,
przez wieczność nie trwają…
Kiedy już ląd ujrzę,
ma podróż się skończy
i spadnę łzą perłową
z oceanu…
Twych oczu…