a i tak
nie dostrzegł oceanu.
Szukając rozkoszy
rozerwał twoje uczucia
pozostawiając
nieotuloną krew.
Spojrzałaś inaczej
...bagaż był ciężki.
Z dumą zapinał spodnie.
Kremowe ubrania leżały
ukazując swoją świetność.
Wiedziałaś że do nich
jest bardzo daleko i tak blisko.
A kiedy wychodził zamknięcie drzwi
było już tylko echem.