Wokół wszystkie listki się mienią.
Światłość i świadomość uderza w oczy,
dzięki Tobie czuję się oczyszczony.
Osamotniona ...
Chmury przede mną,
Wszystko łańcuchem powiązane . . .
Biegnę z uniesioną wstęgą,
Unosi
Faluje
Wiatr- cesarzem
Radość w mych licach,
Szczęście w czynach.
Nie czepiam się,
nie szydzę,
Na Twój widok
zastygam
i widzę:
Obraz spokojny
chwilami pełen ironii,
wesoły,
ale nie brak złości.
Bo źle mówię?
Inaczej reaguję?
Odrzuć siebie,
Ja tylko obserwuję...
Zdejmij maskę,
Bo Ciebie,
Ciebie chcę i pragnę!
Jak motyl
i modliszka,
moja
nieskazitelna,
kobieta czysta.
Moja Muzo
Tyś naturą.