fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

emilo1

Dołączył:2011-06-12 18:15:06

Miasto:Dąbrowa Górnicza

Wiek:45

statystyki utworu

Średnia ocen: 0

Głosów: 0

Komentarzy: 1

statistics
A A A

0

Komnatautwór dnia

Autor:emilo1komentarz Kategoria:Mroczne Dodano:2011-07-02 12:46:03Czytano:839 razy
Głosów: 0
Nastaje powoli mrok
Żelazny blask księżyca
Spowija ciemność i drzewa
Zarysy jakby armii duchów
W gęstwinie tego lasu
Czai się rozbitek życia
Uciekł z aresztu niebezpieczny
Krąży niczym wilk za ofiarą
Poszukuje zapachu nowego ciała
Szelest liści na delikatnym wietrze
Stwarza pozorny spokój
A ciepło upalnego dnia
Ulatuje w górę powoli

W ten cały mrok podążam
Tam gdzieś głęboko
Niespokojnie drżący krok lecz cichy
By nie usłyszały strachy
Tego mordercy nie zaczepiam
A wilki pozostawiam na boku
Tam w gęstwinie daleko
Mam te sekretne łoże
Ołtarz życia emocje składam
Co dnia kiedy śpię w duszy
Na nocnej modlitwie i spowiedzi
Kładę ten tajemny wór zmagań

Te miasto przestępców i uciekinierów
W którym ten nowy ostatni
Nie wiem co zrobił lecz jest
Nieproszony wykurzyć trzeba
Te miasto złych emocji
Cmentarzysko uśmiechów i radości
Z ogromem swądu upadających
Z pamięcią wszechdni i czasu
Ciemne zauki bez kątów
I małe jaskinie kretów
To mieszkania sumieni
To jak cele wolności
Te miasto jest tym domem
Składowiskiem wszystkich moich chwil
Nie mam tutaj kominka
Ani jasnego światła i muzyki
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


znaczek info

Brak komentarzy.

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją