ty biedronką
i wole marzyć
a ty praktykować
tracąc sens
zgłębiany przez ciebie
turlając kulę odchodów
jedyną w życiu
tak ciężko pracuję
ty się przeziębiasz
gdy Tobie podziwiają
kropki szepcąc po cichu
Wychodzisz już?
rozkładasz skrzydła?
by ckliwie głaskać
po nosku?