klekot połączenia baterii
epigonią starcia
doumarając
zo-że rozświetłując dośpeliały
rozwkekoły kłębuszka syćko
na-pi - odda- struż- lub- sola
i madonny żywczą połać
inkoktajlem klać nadszecia
w marmurze zakreskowawszy
miąsz pomidora
gobelin proroczy rozwstawał abażurem
iluzji przestrzennej jak listyk polityczny
..................
.....................
.......................
powoli na dół za młotem i syf-ony ze Lesbos
Bezsensowny karnawałek miłym zaśmiechem
zamamroczył tandetnym I-TEL-EKTEM
Populizmu pot, szpot i zgniłą nadzieje
nad lud pięść partyjna
Niech to cholera i trafi ją jasny szlag !
aby to dalej sunąć po mydle
gdy konceptu i składni bark
pozostawił beczanki czaczanki
głupiego płacz
gdy nie drwi ona z ciebie
nie złożecz nie tołkuj formułek
stracony to czas
widzieć w próżni próżnię
wydającą pusty dźwięk
dzbankowy
każdy może . . .