stukrotny krzyk potwora -odgłos fabryki pracującej
po północy, który przybiera na sile odbijając się od zmierzchu ...
Sam proces iścia nie do końca wyjaśniony rzeczywistością
fizyczną, pociąg dwutorowy natury ludzkiej
liść suchy spadający z drzewa i nawet żyły dziurczanej szydełkowej ulicy,
oświetlone szczeliny frasobliwenia zwątpiałego smutnej latarni
stojącej przed sklepami psychologii, które zamknięte przez wolną wolę właściciela chronią się w niedostępności
przed złodziejem- gębą szkolarza ...
Zatroskana latarnia patrzy na świat cały wszechświata
pogrążony w mroku próżni?
Śpiący i cichy ale pobudzony do życia przez kochanie
Świetliste krążenie księżyca nożycem ukracającym pęd Bachania ...
Nie jesteśmy Bachem muzyki i poezji, ale w domu
odprawiając rytuały i obrzędy nowoczesności
kontemplujemy ...co?
Kiedy srebrny okrąg czuwa świecąc- tworzymy symfonię
akordami odrębnymi stwarzania. Budząc uśponego ducha Anadolu przez kroki samego siebie.
Krok po schodach, zamknięcie drzwi, odkęcony kran i plusk wody sam dźwięk telewizora bądź stuk kawitacji w kaloryferze ...
I jeszcze więcej tych myśli Perwa - Lecących...
Lecz
Musisz to do kupy zebrać jak na sedesie siły
by wypuścić kał dnia dzisiejszego ....
A powstanie oś niesamowitego?
Coś niezrozumiałego?
I wyczerpanego?
Istnia Deus ex machina
Ale kordialny pegaz otumaniony jest zmiętoszeniem pupci,
posuwistości, że zaraz za chwilę stracisz świadomość
rzeczywistą?