z przyzwyczajenia.
Aż do bezsmakowej miękkości
dopiero wtedy wyjmują to dwoma palcami
serdecznym nawet nie muskając
i pierścionki mają drogie
jarmarcznie wyglądające
w nich prócz ułudy
dziewczęcość swoją oglądają
niezbrukaną jeszcze brudnymi rękami
opasłych wujków
ich oddech pielęgnują wbrew sobie,
zamknięty w grotesce.
W chłód pomagają dzieciom
wytykane przez nobliwe matki
ekshibicjonistów .
Czekają na mężczyznę
dla którego otworzą serce
ale gdy nadchodzi, to tylko guma wypada im
przez rozchylone usta.