wszak nie ma po co
zaciśnij powieki
czuj się jak nocą
Na stoliku obok łóżka
kładę żyletki
byś mógł się podrapać
nimi po żyłach
na wszelki wypadek
zostawiam tabletki
połknij je wszystkie
wystarczy jedna chwila…
Gdybyś odważył się jednak wstać
w przedpokoju zostawiam linę
załóż ją niczym krawat
na własną szyję
gdybyś jednak nie umiał
go sobie zawiązać
w szafce jest pistolet
niejedną sprawę rozwiązał…
niech w Twe usta się wpije
nikt tak nie całuje
gdyż po tym pocałunku
człowiek raz na zawsze
odlatuje…
Znika ból, tęsknota i wspomnienia
nie czekaj więc na cud
czas na najdłuższą chwilę
wytchnienia…
Rzekła depresja
decyzja jest Twoja
czy ruszy procesja