świat utonął w szarości
ptaki o mokrych piórach
latają bez radości
i szukają schronienia
w dniu bez słońca blasku
odnajdują je blisko
w tym pobliskim lasku
tam latają nie moknąc
sącząc żeśkie powietrze
delektują się życiem
i wciąż proszą o jeszcze
kolejny dzień deszczowy
ale opad potrzebny
więcej wody w strumieniach
lecz niech nie pada bez przerwy...