tylko ptaki z duszami w radosnej rozmowie<br />
prócz tego cicho i pusto<br />
nikogo tu w grobie<br />
<br />
wtem staruszka twarda jak orzech<br />
z kula i chustką w której tańczy wiatr<br />
stopą łzę strąca wśród trawy szklistą<br />
i tak rozpacza wśród zakutych dat<br />
<br />
prócz tego zwykłego epizodu<br />
cichy jak cmentarz niedzielnym popołudniem<br />
cichy jest ten grobowy świat<br />
ptaki oddają duszę trumnie<br />
liczą już moje dwadzieścia lat.<br />