łeb mój zakuty pląsa wśród gwiazd<br />
nie dla mnie pań wzdychania i zwody<br />
lasem mi pachnie wspomnień szmat<br />
<br />
dla mnie zapala słońce w łące mlecze<br />
księżyc dla mnie pali roje gwiazd<br />
me nazbyt czułe stopy zanurzam w rzece<br />
łabędzim piórem zrywam się pod wiatr<br />
<br />
nie dla mnie oczka i ścięte uśmiechy<br />
ja tam wole piwo czasem może dwa<br />
i nie dla mnie kochania i słodkie te grzechy<br />
mnie po bożym świecie wędrówka tak gna<br />
<br />
dla mnie za to świerszcz na skrzypeczkach gra<br />
biedronka cyganka wróży lata zląpiałe<br />
i wcale niepotrzebna mi wyniosłość twa<br />
bo mi wystarczą jagody w lesie zsiniałe<br />
<br />
ach gdybyś znała powiew lasu w świt<br />
tak byś wiedziała po co mi tak żyć<br />
niech pierzchnie osowiały świata mit<br />
pociągniemy razem bezdomną tą nić.<br />