Litery tworzą dla nas niezrozumiałe słowa.
Na prawdę sensu im brak.
Chciałam ubrać moją trzepoczącą miłość w kwiaty lecz te zwiędły z powodu naszego chłodu.
Nie podoba mi się to , że coraz bardziej się ode mnie oddalasz...
Czy mam podjąć próbę przypomnienia o sobie ?
Wiatr pomaga mi napisać pierwsze słowa listu "U mnie wszystko w porządku"
Wiosenne kwiaty przypominają mi twoje łzy...
Co miałam zrobić gdy ty wsiadłeś do pociągu ?
Nasz ostatni pocałunek w ciemnym zakątku naszych dusz.
Twoje łzy i spuszczona głowa , pewnie Ci wstyd.
Nie przejmuj się mną...
Jestem jak kwiat wiśni , nigdy nie stracę swojego koloru.