iskierki roztańczone
wkładam w dziurawe kieszenie
na torsie czuję miękki dotyk dłoni,
na twarzy szczęścia westchnienie.
Takim zasypiam i łąkami biegnę,
z wiatrem, wśród ptaków świergotu,
nad wodami stoisz z białą różą jedną,
a zapach ten sam, taki słodki.