wskazówka jest nadal prosta
jego tarcza jest dyskiem słonecznym
płomień świecy zaś samym centrum
a splątane nici małymi trybikami
dopóki jest ciągle rychło
można zabawić się w Kopernika
jednak tym razem wstrzymać siebie
a wszystkiemu wokół stworzyć orbity
być środkiem napędzającym
i oświetleniem ciemnych zakątków
gdy wybije po dwunastej
nie zdążę nawet się zorientować
a zegar wskaże szóstą
wówczas przyjdzie czas
by się położyć
wyłączyć światło w pokoju
rozplątać tyle supełków ile się da
nożyczki zostawić na stole
a wosk ze świecy wylać do zlewu
potem będzie taki moment
ciemne niebo, żadnej gwiazdy
i zegarek zatrzymany, zawsze jednak sam
nigdy dwa nie skończą o tej samej porze…