Białe tuniki. Wypieszczone ciała<br />
Proste słowa nieskalane moją obecnością<br />
Która i tak nie ma sensu<br />
Która i tak jest niepotrzebna<br />
Ten wiersz jest brzydki wiem<br />
Jak dworzec o poranku<br />
<br />
Młodzieńcy dwaj<br />
Powiedzcie że nigdy<br />
Nie było tu tego koncertu<br />
Powiedzcie że jeszcze mam czas<br />
I dopiero przykładacie palce do strun<br />
<br />
że czyste są moje oczy i moja skóra <br />
że znaczę coś więcej niż te dwa<br />
Wzgórza strof ze strachem pośrodku<br />