On budzi stado wynaturzonych rąk. . .
Podobno Nocą Czarny Kruk czerpie siłę ze snu
żywi się twą złością do utraty tchu
To z twojej dobroci
i z twojej miłości wstaje świt!
Aby smok twą siłą ducha pokonał ten zgrzyt
cielesny trąd zamienił w pył.
A może ten Świat to sen Boga ?
A nasz życie to jego Droga ?
Budzisz się i zasypiasz,
odpoczywasz siódmego dnia.
Rodzisz korzenie jak gałęzie
powstają z pnia ...
Nie pleć głupot nigdy,
że tworze bo mam problemy z sobą.
Bo przecież Bóg tworząc świat z mgły
też miał problemy i słowa wylewał niczym potop?