niczym ławica ryb w przestworzach
na dole ludzie stoją ciekawi
i z niedowierzaniem kręcą głowami
dziwiąc się temu odbiciu morza
dziwią się też pięknym motylom
co milionem barw się mienią
jakby w tęczy skąpane przed chwilą
chciały się stać późną jesienią
tyle na świecie różnorodności
co chwila więc trzeba się dziwić
że w tych gatunkach tyle miłości
której do siebie nie będziemy żywić…