na codziennym wstawaniu
ze skwaszoną miną
i kładzeniu się spać wieczorem
z nadzieją na bardzo długi sen
nie wiem też czy powinno polegać
na deptaniu wciąż tych samych chodników
wypowiadaniu ciągle utartych formułek
przebieraniu się jak aktor w teatrze
odbijaniu od głuchych czterech ścian
nie wiem czy będę pił tę samą herbatę
kiedy skończy się cukier
i czarną mocną kawę
gdy zabraknie mleka
wiem jednak, że innego życia
nikt z nas nigdy nie doczeka