i by na mapę go naniesiono
za taką Polskę bracia polegli
a na ich prochach nową wzniesiono
popatrz na mosty, drogi i szyny
i na warszawskich rusztowań wzory
spójrz tam nad Łodzią dymią kominy
przez polską wieś suną traktory
wiem, że w Lewancie łkałeś samotnie
tęskniąc za barwą biało-czerwoną
lecz nie straciłeś jej bezpowrotnie
te barwy ciągle na flagach płoną
kładę Twe wiersze obok Szymborskiej
gdzieś blisko Staffa, Lieberta, Norwida
są mym kanonem poezji polskiej
lecz już tomiku nigdy nie wydasz...
*pamięci Władysława Broniewskiego