on się tam bije pod Westerplatte
w ręku karabin, hełm ma na głowie
a wokół zewsząd sami wrogowie
pozwól mi mamo do niego pobiec
bym mogła śmierci jego zapobiec
- moja córeczko jesteś za mała
przeciwko Niemcom jest Polska cała
idź więc do łóżka i śpij do rana
wojna przez naszych będzie wygrana
- ależ mamusiu ja się nie boję
na ojca biurku leżą naboje
sięgnij po broń, nasmaruj lufę
razem stworzymy kobiecy hufiec!
- przestań już bredzić mały aniele
ojciec do domu wróci w niedzielę
wnet ktoś zapukał do drzwi mieszkania
żona otwiera a mąż się słania
po chwili pada jak kłoda przed progiem
by się niebawem pojednać z Bogiem
- córeczko moja jeszcze zdążyłem
i twą twarzyczkę wnet zobaczyłem
teraz też umrzeć mogę spełniony-
rzucił te słowa w kierunku żony
- już aniołowie idą po tatę
poległ za Polskę pod Westerplatte