na niej leżał stos zabawek
szyba była mocną tamą
więc poczekał on za mamą
gdy patrzyli na witrynę
chłopiec zrobił smutną minę
nie starczyło polskich złotych
by zakupić te roboty
dzisiaj chłopak widzi kraty
nie starczyło na mandaty
narkotyki miał w kieszeni
jego życie się nie zmieni
matka z ojcem ciągle płaczą
bo gdy syna znów zobaczą
będzie wrakiem już człowieka
taki los na wielu czeka