przesypujące się w wielkiej klepsydrze
a jedno ziarenko jak łza
kapiąca mi z oka bezustannie
jeden dzień bez ciebie
jak wiatr świszczący gdzieś w górach
biegnący po polnych hektarach
bez miejsca czasu wytchnienia
jeden jedyny dzień
jak światło odległej gwiazdy
biegnące miliardy lat
taki jest dzień bez ciebie
bez końca i bez początku