myślą co by tu spieniężyć
może wierny da na tacę
to się na nim znów wzbogacę
kryzys dotknął prostytutki
każdy penis jest za krótki
impotenci marne grosze
i alfonsów też nie znoszę
kryzys zniszczył tych uczciwych
nie był dla nich litościwy
dziś zbierają po śmietnikach
tak jak zagra im muzyka
lecz nie dotknął polityka
kasa nigdy mu nie znika
ale mało mu mamony
ściąga forsę z każdej strony
i gdy napcha się do syta
znów na wiecu nas przywita
tam nakłamie w żywe oczy
jak baranów nas zamroczy
i od nowa zacznie kradzież
tak w kryzysie daje rade