Wolną rzeką płyną kaczki z liściem.
Auta mkną, praca wrze
ludzie idą i oglądają się.
Rano umarł Mr.Ten i zabił dzwon
był to samotny i smutny gość . . .
Dzisiaj rano umarł Mr.Ten
nie zdążył nawet pójść po chleb.
Stłukł porcelanową filiżankę
pijąc kawę- jedyną koleżankę.
Rano umarł Mr.Ten i zabił dzwon
był to samotny i smutny gość.
Pośród mnogiego tłumu był sam,
jedynie parapetowy gołąb być z nim chciał.
Rano umarł Mr.Ten i zabił dzwon
był to samotny i smutny gość.
Stłukł porcelanową filiżankę,
stłukł ją w drobny mak.
Życie nasze kruche tak.
Stłukł ją w drobny mak
życie ucieka szybko tak.
Nikt do Ciebie już nie zagada,
choć za oknem deszcz nie pada.
Nikt Ci dzisiaj nie pomoże,
nikt nie złapie Cię za dłonie.
Rano umarł Mr. Ten i zabił dzwon.
był to samotny i smutny gość
Stłukł porcelanową filiżankę,
stłukł ją w drobny mak.
Życie nasze kruche tak.
Stłukł ją w drobny mak
życie ucieka szybko tak.