Bowiem rozłąka stale wini.
To, czym zapomnieć siebie nie dam,
Co wzbiło się.
To nie ten czas – pokaże ci połowę nas,
Bez ciebie ja i ty na pół -
Staczamy się.
Zapomnij nas -
Bowiem rozłąka dalej boli.
Biczuje, gwałci myśli promienne,
Zamienia słowa w te bezimienne -
Zapomnij nas – lecz tylko dziś.
Od jutra nową rozkwitaj myśl -
Powita nas.