nie mam pieniędzy i pada deszcz.
Stoję na rozdrożu dróg,
to boli i zachwyca mnie.
W ręku walizka i gitara
takie to życie cudne jest.
Stoję na rozdrożu, łapię auto- stopa,
mam na sobie kapelusz i garnitur
nic mi więcej nie potrzeba nie.
Stoję na rozdrożu, o zachodzie słońca
kapelusz mój już mokry.
A ja dalej nie wiem gdzie mam iść.
Rzuciłem dzisiaj swą pracę
wybrałem życie bluesmana.
Rzuciłem dzisiaj swą pracę
opuściłem rodzinę i plantację.
Stoję teraz na rozdrożu
nie mam pieniędzy i pada deszcz.
Przymierałem głodem nieraz
spałem pod gazetą.
Żadna z kobiet nie chce mnie,
takie to życie cudne jest.
Przymierałem głodem nieraz
na łaskę innych nie liczyłem nigdy nie.
Spałem w parku pod gazetą
takie to życie cudne jest
Kocham je.
Stałem na rozdrożu dróg,
i Cadilackiem podjechał
super gość,
Zabrał stąd mnie.
Zabrał mnie do Chicago
teraz wiem dobrze czego chcę mamo !