rybak płynie w morze na swej łodzi
ludzie siędzą w parkach w skąpym cieniu
by się zaraz rozejść w okamgnieniu
ktoś zaczyna pracę na portierni
uczeń wiecznie wyczekuje ferii
panie idą z rana do fryzjera
ubogiego w bucie coś uwiera
życie będzie płynąć niczym rzeka
zegar człowiekowi wciąż uciekać
lecz dla ciebie świat to jedna sala
tam za parawanem w paszczy szpitala...