piękne jak Yorkshire to Pomnikowa Dolina
Ludzie czekają tutaj na śmierć
Jednak wita ich słońce wita ich dzień
Nastanie świt w pomnikowej dolinie
Zawita blask lecz kiedyś minie
Na skale Troli Ząb w noc świętojańską
Nauczyciel Abelard i uczennica Heloiza
przysięgli się kochać miłością Pańską
lecz rozdzielił ich lud bo była za młoda
darzyli się uczuciem tylko na listach
trwa po nich zarośnięta jaśminem mogiła
Był też żebrak co czekał na szczęście
wołali na niego Lucky Man jak w westernie
On znalazł przystań w jaskini Skorpiona
ukrywał się w jej cieniu i lasu ramionach
Legenda mówiła że kiedyś był to wojewoda
który zabił żupana i starego pastora
W Pomnikowej Dolinie młoda zakonnica
złamała swe śluby aż zadrżała
w posadach kościelna dzwonnica
Ona wyszła za mąż i urodziła potomstwo
nie wyzbyła się chluby ale rozjuszyła chłopstwo
Została żoną silnego króla a kiedy on skonał
rozpętała się burza o to kto zasiądzie na tronach
Bursztynowy słowik wypadł z gniazda
zgasła na firmamencie jego gwiazda
A kiedy ten ptak spadał z gałęzi
Świętosława poczuła pieszczoty piersi
Bo jej kochanek kat Petrucci
chciał dać upust swej męskiej chuci
Biedna niewiasta nie znała jego profesji
ale razu pewnego po egzekucji
kat zdjął maskę bo nie widział jej w tłumie
a Świętosława poczuła się jak w trumnie
To były pomniki pewnych kolei losu
życie może być pułapką ludzkich swobód
To jest pewien świat
świat pełen wad
i choć było tak kiedyś
to dziś jest podobnie
wystarczy spojrzeć